Moja opinia: Dla mnie jest to delikatnie kryjący korektor zamknięty w poręcznym opakowaniu z pędzelkiem którym dozujemy sobie go na niedoskonałości.Forma aplikacji produktu to jak dla mnie bardzo ciekawy pomysł bo mamy wszystko w jednym :) Niestety produkt już nie jest równie ciekawy.Tuszuje tylko delikatnie niedoskonałości , raz nałożyłam go pod oczy by zamaskować cienie i rozświetlić trochę tą okolicę bo w końcu niby ten korektor jest rozświetlający i poprostu ta próba okazała się niewypałem - korektor nie dość że postarzył mnie o kilka lat bo zebrał się we wszystkich dostępnych zmarszczkach jakie miałam pod oczami , to jeszcze to wszystko wyglądało by tak jakby zważył się na mojej skórze.Po nałożeniu produktu na pojedyncze wypryski albo pieprzyki bo mam ich parę na twarzy nie dość że ich prawie wogóle nie zakrył i w dodatku po wyschnięciu i nałożeniu podkładu skóra wyglądała jak by się łuszczyła pod spodem.Nie wiem czy ja tak trafiłam na takiego bubla czy faktycznie taki jest ???A może to wina mojej skóry??? Naprawdę wiele razy dawałam mu szansę ale poprostu za każdym razem jest to samo...
Blog będzie dotyczył tematyki testowania różnych produktów które w ostatnim czasie używałam , ewentualnych konkursów , promocji , próbek i zamieszczone na nim opinie dotyczą wyłącznie moich odczuć podczas testowania danego produktu ... Oprócz tego mogą pojawiać się inne tematy z mojego życia codziennego.. Mamy nadzieje że spodoba Ci się mój blog i będziesz mnie częściej odwiedzała :)Zapraszam :)))
niedziela, 2 lutego 2014
Avon invisible light - rozświetlający korektor w pędzelku odcień light
Moja opinia: Dla mnie jest to delikatnie kryjący korektor zamknięty w poręcznym opakowaniu z pędzelkiem którym dozujemy sobie go na niedoskonałości.Forma aplikacji produktu to jak dla mnie bardzo ciekawy pomysł bo mamy wszystko w jednym :) Niestety produkt już nie jest równie ciekawy.Tuszuje tylko delikatnie niedoskonałości , raz nałożyłam go pod oczy by zamaskować cienie i rozświetlić trochę tą okolicę bo w końcu niby ten korektor jest rozświetlający i poprostu ta próba okazała się niewypałem - korektor nie dość że postarzył mnie o kilka lat bo zebrał się we wszystkich dostępnych zmarszczkach jakie miałam pod oczami , to jeszcze to wszystko wyglądało by tak jakby zważył się na mojej skórze.Po nałożeniu produktu na pojedyncze wypryski albo pieprzyki bo mam ich parę na twarzy nie dość że ich prawie wogóle nie zakrył i w dodatku po wyschnięciu i nałożeniu podkładu skóra wyglądała jak by się łuszczyła pod spodem.Nie wiem czy ja tak trafiłam na takiego bubla czy faktycznie taki jest ???A może to wina mojej skóry??? Naprawdę wiele razy dawałam mu szansę ale poprostu za każdym razem jest to samo...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz