Blog będzie dotyczył tematyki testowania różnych produktów które w ostatnim czasie używałam , ewentualnych konkursów , promocji , próbek i zamieszczone na nim opinie dotyczą wyłącznie moich odczuć podczas testowania danego produktu ... Oprócz tego mogą pojawiać się inne tematy z mojego życia codziennego.. Mamy nadzieje że spodoba Ci się mój blog i będziesz mnie częściej odwiedzała :)Zapraszam :)))
piątek, 30 maja 2014
Kredka do oczu Ruby Rose z arabskim kohlem
Kredka Ruby Rose zawiera w swoim składzie arabski kohl który nada oczom głębię dzięki intensywnie czarnemu kolorowi.Kredka jest bardzo miękka dzięki czemu możemy podkreślić swoje oko nie naruszając delikatnego naskórka wokół oczu.Poza tym kredka dzięki zawartości kohlu zamyka pęknięte naczynka krwionośne oka dzieki czemu białak oczu wdają się być bielsze.Kredka jest wielozadaniowa : może być stosowana jako kredka do oczu , eyeliner , kredka do brwi...Nie szarzeje po kilku godzinach - cały czas ma bardzo intensywny czarny kolor.Kredka ma długość 19 cm.
Moja opinia : Moje zdanie na temat tej kredki nie jest do końca jeszcze wyrobione...za jednym razem ją uwielbiam a za innym mam jej dość..Ogólnie moja opinia o niej jest bardziej na plus bo kredka jest dosyć fajna :) Ja w ostatnim czasie mam straszny problem z oczami , nie wiem czy to wina pyłków bo teraz te rośliny kwitną czy to przemęczenie bo ostatnio strasznie nie dosypiam ale w każdym bądź razie kredka magicznie sprawiła ze moje białka były mniej przekrwione i nie było widać na nich żyłek :) Poza tym kredka dobrze sprawdza się przy używaniu jej na lini wodnej oka czy na zewnątrz oka...Problem pojawia się wtedy gdy chcemy kredka zrobić linie na górnej powiece a mamy już nałożony jakiś cień - wtedy kredka niby rysuje ale ten jej kolor jest jaśniejszy , bardziej grafitowy...Wtedy najlepiej jest nałożyć kilka warstw wtedy produkt ma faktycznie intensywny czarny kolor ale należy uważać bo kredka jest miękka i łatwo jest źle coś narysować...Kolejnym minusem jest to że podczas temperowania czasami kredka się kruszy ( nie wiem czy to wina produktu czy ja się do tego przyczyniłam).Poza tym do kredki nie mam innych zastrzeżeń a jeżeli by się coś pojawiło na pewno wspomnę o tym w jakimś denku :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz